Rzecz o nowej rzeczywistości i potrzebach edukacyjnych.

Minęło dwadzieścia lat od czasu zmian ustrojowych w Polsce. Dostrzegamy je w życiu politycznym, społecznym, administracyjnym i gospodarczym.  Według wielu naukowców, politologów, ekonomistów oraz uważnych obserwatorów, proces zmian ustrojowych, zawsze wymaga czasu. Witold Kwaśnicki uważa, że „Każdy proces ma swoją dynamikę, można go przyspieszyć lub zwolnić, ale nie można pokonać pewnych naturalnych ograniczeń tkwiących w każdym dynamicznie rozwijającym się systemie. Obserwacje procesów społeczno – gospodarczych w różnych społecznościach świata sugerują, że nadrobienie takich dużych zapóźnień, jakie ma Polska, może dokonać się w perspektywie dwóch, trzech generacji”[1].

W całej Polsce, zmiany, które się rozpoczęły w 1990 roku, trwają nadal. One są zauważalne, ale dokonywane nie zawsze w jednakowym tempie i z jednakową siłą. Współcześnie żyjący będą je przyspieszać lub opóźniać, w zależności od wielu czynników. Najważniejsze z nich, to świadomość celów i rozumienie  sensu zmian, bo one determinują wolę uczenia się i otwartość postaw na pozytywne przeobrażenia. Poparte właściwym rozumieniem wolności, umożliwiają dokonywanie właściwych wyborów. Duże znaczenie ma także sytuacja ekonomiczna, w której się znajdujemy, choć nie przeceniałabym jej roli.

Społeczeństwo nieustannie weryfikuje swoje dotychczasowe wartości, przekonania, sądy i dokonuje oceny otaczającej rzeczywistości. Ci, którzy uważają, że nie muszą czynnie angażować się w dokonywanie przemian ponieważ świat będzie się toczył dalej bez ich udziału, mają swoją rację, ale stojąc  z boku, wiele tracą. Osobiste zaangażowanie człowieka kształtuje nową świadomość, tę własną, osobistą, ale także społeczną. W działaniu i doświadczaniu nieustannie uczymy się. To  szansa na dokonanie najlepszej inwestycji w rozwój samego siebie. Także oczekiwane efekty, które mamy szansę osiągnąć dzięki czynnemu uczestnictwu, stają się powodem wewnętrznej satysfakcji i stanowią pozytywną motywację do dalszej pracy. Jeśli stoimy w miejscu, trudno o źródło jakiejkolwiek satysfakcji. Raczej to powód szerzącego się marazmu, apatii, a także frustracji, czy destrukcji.

Wpływ na zmianę naszej świadomości i chęć czynnego udziału w dokonujących się zmianach, ma także wymiar moralny i odzwierciedla wierność uniwersalnym zasadom. Podejmując jakąkolwiek pracę traktujemy ją jako moralną powinność, która wynika z konieczności utrzymania się przy życiu. „Wydaje się jednak, że potrzeby biologiczne człowieka nie do końca tłumaczą i uzasadniają obowiązek pracy”[2]. Ks. Skorowski uważa, że człowiek „(…) powinien czynić bardziej doskonałą rzeczywistość, w której żyje, szanować drugiego człowieka, dążyć do osobistego rozwoju i że (…) dla każdego człowieka motywacją powinności pracy w zakresie osobowym pozostanie własny rozwój, w zakresie społecznym – służba człowiekowi, w zakresie relacji do świata – potrzeba czynienia go bardziej doskonałym, tzn. odpowiadającym bardziej człowiekowi[3]. Warto przypomnieć w tym miejscu słowa Jana Pawła II, Patrona Technikum Regionalnej Szkoły Turystycznej w Polanicy Zdroju, który skierował do Polaków znamienne słowa w okresie zmian ustrojowych: „Musicie od siebie wymagać nawet gdyby inni od was nie wymagali”. To także jest nasza moralna powinność, która musi wynikać z poczucia odpowiedzialności za siebie i innych, za kraj, w którym żyję i w którym żyli nasi przodkowie, i za przyszłość następnych pokoleń.

Sytuacja, w której wszyscy żyjemy, nowa rzeczywistość, wymaga od nas innego sposobu myślenia, rozumienia rzeczywistości, w tym także min. dostrzegania zależności między gospodarką, a edukacją. Ważne jest byśmy postrzegali edukację zawodową, jako najważniejszy fundament w rozwoju gospodarki rynkowej, jako dziedzinę, która powinna odpowiadać na obiektywnie istniejące i autentyczne potrzeby: ucznia, warsztatu pracy nauczyciela i oczekiwań pracodawców wobec szkół i ich absolwentów, oczekiwań odbiorców usług (do grona których też należymy). Z punktu widzenia społecznego, edukacja zawodowa jest najważniejszym fundamentem rozwoju polskiej gospodarki, fundamentem rozwoju naszego kraju. I choć brzmi to patetycznie, to jednak trudno fakt ten podważyć.

Dlatego, to co znajdziecie Państwo na stronach internetowych naszej Szkoły, jest wypadkową wyżej opisanych przemyśleń i spójnej z nimi  koncepcji pracy szkoły, u podłoża której leżą potrzeby tych wszystkich, którym szkoła zawodowa powinna służyć. Potrzeby indywidualne i społeczne w tej koncepcji odgrywają niebywałą rolę.

Serdecznie zapraszamy do odwiedzin naszej strony internetowej, do kontaktu osobistego i e-mailowego.

W imieniu szkolnej społeczności

Barbara Drożyńska – dyrektor RST w Polanicy Zdroju

 


[1]. Witold Kwaśnicki Zasady ekonomii rynkowej. Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego 2001,  s. 7

[2] Ks. Henryk Skorowski Moralność społeczna. Wybrane zagadnienia z etyki społecznej, gospodarczej i politycznej. SDB W-wa 1996, s. 83

[3] Tamże s. 85

JSN Vintage is designed by JoomlaShine.com